Na większości wesel bezalkoholowych, które prowadziłem (również na moim własnym weselu) – alkohol wbrew życzeniom Pary Młodej mimo wszystko się pojawiał. Działo się to na różne sposoby.
Albo na stole pojawiały się dziwne (nie kojarzące się z alkoholem) butelki, z których goście w dość nietypowy dla zwykłych napojów sposób sobie nalewali, by potem w równie nietypowy sposób (choć z charakterystycznym grymasem na twarzy) wypijali.
Innym razem, tu i ówdzie, gdzieś po kontach spotkać można było kogoś, kto cichaczem, z niedwuznacznie wyglądającej butelki sobie i towarzyszom spotkania polewał, reagując na nagłego, nieproszonego obserwatora tej sytuacji, niczym młodzian ukradkiem chowający za plecy papierosa na widok nauczyciela, który postanowił wejść do uczniowskiej toalety w szkole.
Bywało też tak, że nie wiedzieć czemu, nagle na weselu bezalkoholowym widziało się kogoś, kto się po prostu już solidnie ululał.
Tego typu sytuacje budzą czasem w Nowożeńcach obawy. Po pierwsze Pary obawiają się, że na ich własnym weselu tego typy sytuacje mogą się pojawić. Po drugie zaś, Pary obawiają się, że jeśli już taka sytuacja zaistnieje, to nie będą wiedziały, jak sobie nią poradzić, jak się zachować i co ostatecznie powinny z tym faktem zrobić.
Sam, na swoim własnym weselu ściągałem niektórym gościom przysłowiowe “orężadówki” ze stoły, życzliwie, acz zdecydowanie przypominając, że na tym weselu “się nie pije”. Co dziś mógłbym doradzić Tobie?
Po pierwsze nastaw się, że taka sytuacja może mieć miejsce, albo nawet, że będzie miała miejsce. A jeśli będzie miała miejsce, to… co z tego? Co to za problem? W czymże to zmieni generalne przesłanie, które to zgromadzonych chcesz skierować?
Pamiętaj, że osoby pijące na weselu, które zostało określone jako bezalkoholowe, wydają świadectwo nie o Tobie, nie o Was, ale o sobie samych. Poniekąd potwierdzają pewien problem we własnym życiu i pewną nieumiejętność zapanowania nad sobą. A jeśli ich decyzja picia na Waszym weselu wynikała nie z nieumiejętności powstrzymania się, ale z chęci by tak właśnie zrobić, to tym samym odkrywają swój brak szacunku dla Waszych zasad i w dodatku czynią to na Waszym weselu.
Czy musi to być dla Was problem? Gdyby zrobił to ktoś Wam szczególnie bliski i po kim tego byście się nie spodziewali, bez wątpienia Was to zaboli i będzie bardzo przykrym doświadczeniem. Ale sami sobie powiedzcie, na ile jest prawdopodobne, że ów ktoś, po kim się tego nie spodziewacie to właśnie zrobi? Równie dobrze można by zakładać, że w trakcie wesela na środku parkietu się rozbierze, a tego jak przypuszczam się nie obawiacie, przyjmując za pewnik, że tak się nie zachowa. Z taką samą więc pewnością możecie przyjąć, że Waszej woli by na weselu alkoholu nie pić taka osoba nie złamie.
A co, jeśli alkohol pić będzie ktoś, po kim się tego spodziewacie? Jeśli się nad tym dobrze zastanowić, to problemu nie musi być dużego, albo nawet żadnego. Jeśli tylko przewidzicie wcześniej, jak w tej sytuacji się zachowacie pozostanie Wam tylko na weselu ów plan wdrożyć. I tyle. 🙂
A co można zrobić, gdy zauważy się, że goście na weselu alkohol piją?
Po pierwsze możecie (i w wielu sytuacjach będzie to bardzo rozsądna strategia) totalnie to zignorować. Po co poświęcać uwagę i czas, dwóm, czy trzem osobom, które nie potrafią się zachować, skoro macie wokół siebie przysłowiową setkę życzliwych Wam ludzi, którzy chętnie “grają w Waszą grę” i robią to na ustalonych przez Was zasadach.
Po drugie możecie zareagować. Czasem dobrze jest dać jasny sygnał, że się widzi, że się wydało i w ten sposób dać osobom pijącym powód do zawstydzenia. Niejednokrotnie to wystarczy. Rozwiąże problem. A jeśli nie rozwiążę proponuję Wam zignorować to. Dać sobie na spokój. Jeśli ktoś mimo zwrócenia uwagi nadal nie potrafi się zachować – dajcie sobie na spokój! Szkoda tracić czas i sobie samemu psuć zabawę. Macie o wiele więcej ciekawych i ważnych rzeczy do robienia na swoim weselu. Z pewnością rola policjanta do tych ról nie należy.
Trzymajcie się! Odwagi i pięknego wesela! 🙂
– Sylwek, Wodzirej Double Wings